Ta sama kolorystyka i kolejne sploty wykonane na ośmiu nicielnicach.
Jeden z prostszych splotów, prawa i lewa strona prawie takie same.
Ten splot fajnie wygląda w rzeczywistości.
Okres urlopowy sprzyja twórczej pracy, można siedząc przy krosnach trochę się zrelaksować.
I ostatni splot na dzisiaj.
Pięknie wyszły - zdolna z Ciebie dziewczynka :-)
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę :-)
UsuńBardzo ładne sploty, zwłaszcza spodobał mi się przedostatni i ostatni.
OdpowiedzUsuńDziękuję, może jutro będą kolejne.
UsuńPrzyjemnie popatrzeć. Czy korzystałaś z jakiejś literatury tkackiej dedykowanej ośmiu nicielnicom? Znasz coś wartego polecenia?
OdpowiedzUsuńLiteratury dotyczącej tkania na ośmiu nicielnicach nie posiadam. Miałam okazję skorzystać z życzliwości pewnej pani, która posiada starą zżółkłą kartkę i ma na niej ręcznie rozrysowane wzory na osiem nicielnic. To co mi się udało to odrysowałam i stąd są moje wzorniki. Pokażę jeszcze kilka które udało mi się przetestować.
UsuńNatomiast jest świetna książka, którą miałam okazję w biegu oglądnąć /już leci do mnie zamówienie/ na 600 wzorów, ale z tego co widziałam to chyba na cztery nicielnice.
Autorka - Anne Dixon, Handweavers pattern book
Dzięki za odpowiedź. To intrygująca historia, ta z pożółkłą kartą. Tkactwo na więcej niż dwie nicielnice w Polsce? - to mnie interesuje.
UsuńKsiążkę A. Dixon mam; tak, to wzory na 4 nicielnice (ta informacja jest zawarta w pełnym tytule). Fantastyczna książka, warta swej ceny. Dużo przyjemności z lektury i tkania życzę :-)