piątek, 20 lipca 2012

34

Zabawa z kolorami trwa nadal.
Czesanka z merynosów przeznaczona do przędzenia.



 I kolejny merynos w cukierkowych kolorach, też przeznaczony do przędzenia.









6 komentarzy:

  1. Pięknie się bawisz :)). Może i mi kiedyś farbowanie będzie sprawiało taką frajdę? Pierwsza czesanka wygląda super, chociaż tej drugiej też nic nie brakuje:). Pięknie Ci to farbowanie wychodzi, ale teraz czekam z ogromną ciekawością na nitki, które z tych czesanek uprzędziesz :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, obecnie sporo czasu poświęcam na pracę przy alpace.

      Usuń
  2. No śliczności :) Chyba pierwsza czesanka, połączenie szarości z różem najładniejsza - jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,to jest moje ulubione połączenie kolorów no i jeszcze zielenie z fioletami.

      Usuń
  3. Hej Kasienko! Dla mnie wszystkie wygladaja bardzo ladnie i ciekawie! A ta prawdziwa pieknosc wychodzi podczas przedzenia! Juz jestem ciekawa jak bedzie wygladac gotowa wloczka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz widzę tylko alpakę, a farbowanie jest tylko takim miłym przerywnikiem.

      Usuń