niedziela, 22 lipca 2012

35 Uliczne kręcenie się odbylo.



Uprzejmie donoszę, że pierwsze warszawskie uliczne kręcenie wełny się odbyło! O umówionej godzinie spotkałyśmy się w wyznaczonym miejscu i zaczęłyśmy prząść.  Pogoda nam na całe szczęście dopisała, deszczu nie było, chociaż się go trochę obawiałam. Wiatr pomagał w kręceniu, a przechodnie zerkali na nas z wyraźnym zaciekawieniem. Jak to przy babskim robótkowaniu bywa, gawędziłyśmy miło. Maryla pokazała i dała podotykać różne rodzaje czesanki  z alpaki suri, które ostatnio kupiła. Wełna była w naturalnych kolorach i niesamowicie miękka w dotyku. Potem przeniosłyśmy nasze wrzeciona do pobliskiej kawiarni i przy kawce i ciachu kontynuowałyśmy robótkowe rozmowy kolejną godzinę.





16 komentarzy:

  1. A jak ślicznie wyglądałyście! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  2. No i fajnie, że się spotkałyście, na pewno był to miło spędzony czas. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałyśmy możliwość pomacać co nieco no, no ,żeby nie było, uwłosienie zwierząt:-) i miło pogawędzić. Oraz podziwiać pięknie zdekupażowane wrzeciona Maryli.

      Usuń
    2. Dziękuję za pochwały;-)))
      A od siebie dodam,że takie spotkania zawsze są bardzo miłe,zachęcające i inspirujące.A czas spędzony z zakręconymi twórczo, zawsze udany.Cieszę się że,byłam z Wami -- dziękuję za spotkanie!!!

      Usuń
  3. Bardzo chciałam Was zobaczyć, ale z dziewczynami z naszego klubu robótkowego przybyłyśmy zbyt późno (klubowe spotkanie przy hardangerze i koralikowaniu tak nas pochłonęło :)
    Mam nadzieję, że zorganizujecie jeszcze kiedyś takie przędzenie terenowe.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomijając fakt,że na pewno zrobiłyście sensacje,świetnie razem wyglądacie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że mieszkam tak daleko, chętnie bym się po prostu pogapiła :-) Fajne spotkanie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu , może kiedyś będziesz w pobliżu, daj znać to coś zorganizujemy.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Hej kochane kolzanki, chetnie bym tez podotykala roznych welenek i z wami pogawedzila! Alpaki Suri chyba jeszcze nie mialam..? Pozdrawiam!! Jadwiga

    OdpowiedzUsuń
  7. Jadziu, możne z tymi pogaduszkami to nam się uda.

    OdpowiedzUsuń