wtorek, 24 lipca 2012

36 Torby

Ostatnio mało filcuję, ale wreszcie zdopingowałam się i zrobiłam kolejną torbę. Na tym zdjęciu jest już kiedyś zrobiona, która musiała odleżeć swoje.



Poniżej nowa torba, do ozdobienia której  wykorzystałam fragmenty ręcznie przędzionej wełny w kolorze naturalnym.


Nasz domowniczka kolorystycznie do nowej torebki pasuje:-)





W piątek odbył się jeszcze kurs filcowania dla przyjezdnych i zakwitła kolekcja nowych kwiatów.








A to kwiaty z mojego ogrodu.
Jedną boczną stronę tarasu zajmuje milon, jest dosyć duży, zajmuje przestrzeń prawie czterech metrów. W tym roku bardzo intensywnie jest obsypany kwiatami i wygląda pięknie.



Róże natomiast mają się nieco gorzej. Wyjątkowo posadziłam  miedzy nimi pomidory koktajlowe, którym towarzystwo róż chyba pasuje, bo pięknie rosną i owocują.





11 komentarzy:

  1. Kasiu pozdrawiam serdecznie Ciebie i Męża. Też stałam się od tygodnia posiadaczką małego,czarno-białego koteczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę miłego mruczenia, nasza koteczka to już starowinka ma 17 lat. Ale tego po niej nie widać:-)

      Usuń
  2. Ależ piękne WSZYSTKIE Twoje kwiaty. A te filcowane po prostu prze-pię-kne! Zwłaszcza ten na pierwszej torbie - to idealny zestaw moich ulubionych kolorów - zaczarował mnie. Cudny! :) Pozdrawiam Cię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, to też moje kolory. Ciesze się, że kwiaty przypadły do gustu.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Torby piękne! Podobają mi się, mimo iż sama noszę tylko takie "na ramię" :). Kocio kolorystycznie pięknie do nich pasuje ;)).
    Kwiaty też cudne - i te filcowe i te żywe :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, te żywe w tej chwili dominują:-)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  4. Kasiu, cudowności. A taras po prostu anielski. U nas w końcu też lato :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie piekne kwiatuszki i torebki. A taka kicie mozna tez zamowic:D ? Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  6. Kicia do torby pasuje, ale biada temu, kto by ją próbował wziąć na ręce albo wsadzić ją do tej torby jak yorka!!! Tygrys szablozębny się chowa... ze słodziutkiej kici robi się skrzyżowanie lwa ze żmiją! Wiem coś o tym, walczymy o ten sam fotel w kasinym pokoju :)
    Filcowane kwiatki są moje, do kolekcji i na pewno przyjadę znowu zrobic sobie następne! Największym problemem dla mnie jest wybór kolorów! I ten bym chciala... i to mi się podoba....
    Cortina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjeżdżaj,przyjeżdżaj to się razem w filcowanie pobawimy:-)

      Usuń