piątek, 2 marca 2012

24 Baby Camel / Mulbery Silk

Już dziewczyny na innych blogach pisały, ja tylko potwierdzę, jest to niesamowicie miła i ekskluzywna czesanka.







Tutaj tylko odrobina na szpuli, przed momentem uprzędziona. Z chęcią bym jeszcze  przy niej posiedziała ale obowiązki wzywają. Wieczorem będzie więcej.




7 komentarzy:

  1. Cudne kolory. Posiadam jedwab i zamierzam go połączyć z suri,ale jeszcze muszę do tego dojrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji poznać suri, życzę powodzenia.

      Usuń
  2. Puszysta, miła, lśniąca, żywe wiosenne kolorki - zazdroszczę tej przyjemności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosia ma rację.
    Piękne farbowanie. Uwielbiam ten miks. Jest naprawdę eksluzywny, pięknie się przędzie ( choć nie jest to czesanka łatwa ) i pięknie dzierga z niego swetry :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, że czesanka na początku nie jest łatwa w przędzeniu. Pamiętam jak pierwszy raz, jakiś czas temu, przy niej zasiadłam. "Troszkę" się męczyłam. Ale teraz już było całkiem miło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że nie mogę zobaczyć jak powstaje taka piękna nitka. Coraz bardziej mnie to fascynuje. Nie żebym od razu przędła, ale to ma coś z magii, tak myślę. Czary mary i jest moteczek :-))) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń